Jak to się stało, że każdy ma konto w banku

Jak to się stało, że każdy ma konto w banku

Historia posiadania konta w banku w naszym kraju wygląda dość specyficznie. Kiedyś, w zamierzchłych czasach (z punktu widzenia dzisiejszych bankowców) konta w bankach posiadali tylko zamożni obywatele i firmy. Wiąże się to z prostym schematem – firmy musiały posiadać konto ze względów czysto praktycznych – ich klienci często nie mieli możliwości dokonania wpłaty bezpośrednio w siedzibie firmy – w jej kasie, więc opłacali rachunki lub inne zobowiązania za pośrednictwem poczty. Jeśli chodzi o obywateli: posiadaczami kont byli ludzie zamożni z prostego względu – konto w banku służyło głównie do przechowywania nadwyżki finansowej, czyli oszczędności na tak zwanych kontach oszczędnościowych. Wkraczając w cywilizowane czasy ludzie zaczęli zakładać konta dla wygody, pensje wręczane do ręki powoli odchodziły w niepamięć, ich miejsce zaczęły zastępować przelewy bankowe. Także opłacanie zobowiązań bezpośrednio z własnego konta powoli zaczęło zastępować wykonywanie tej czynności za pośrednictwem poczty. Prawdziwy boom nastąpił jednak z chwilą, gdy upowszechniły się karty płatnicze. Coraz więcej sklepów oraz firm wyposażało się w terminale do obsługi kart. Coraz więcej pojawiało się bankomatów, tak więc ludzie coraz rzadziej nosili przy sobie gotówkę, więc coraz częściej otwierali rachunki w banku.